Prokuratura zainteresowała się niebezpiecznymi odpadami
Na terenie Bierunia znaleziono niebezpieczne odpady, które już dawno temu powinny być zutylizowane. Nie ma pewności co do ich powodzenia, choć prokuratura złapała już dobry trop.
Niebezpieczne odpady na terenie Bierunia
Dzięki współpracy częstochowskiej policji z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska udało się znaleźć niebezpieczne odpady, które ktoś zakopał w polu. Władze Bierunia otrzymały informacji, że prawdopodobnie pochodzą one z Brzezinki w Mysłowicach. W tym momencie szczegółami sprawy zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach.
Skąd podejrzenia, że odpady pochodzą z Mysłowic? Wiemy, że pół roku temu odjechał z tego miasta ostatni transport takich odpadów. Za utylizację tej bomby ekologicznej zapłacono 94 miliony złotych. Okazuje się jednak, że doszło do pewnego zaniedbania w związku utylizacją. Zamiast zająć się śmieciami jak należy, ktoś zakopał je w polu.
Pole, w którym zakopano niebezpieczne odpady, znajduje się na terenie Bierunia. Władze miasta nie mogą przymknąć na to oka i będą dążyć do pomyślnego rozwiązania tej sprawy. Czy uda się odnaleźć sprawcę tego zaniedbania i zmusić go do poniesienia konsekwencji?